Podpisz petycję
Fundacji Centaurus!
Zwracamy się z prośbą o podpisanie poniższej petycji. Nie pozostań obojętny w chwilach kiedy Twój głos ma tak duże znaczenie. Możesz uratować setki istnień. Dziękujemy za Twoją pomoc!
Razem możemy więcej
Pomóż naszym podopiecznym.
Jeśli popierasz nasze działania, prosimy wesprzyj nas, abyśmy mogli razem więcej. przekaż dobrowolna darowiznę.
20zł
50zł
100zł
inna
Dziękujemy Państwu za każdą pomoc!
Nie zgadzamy się na masowy odstrzał dzików!
Według inwentaryzacji przeprowadzonej w styczniu 2018 roku przez Polski Związek Łowiecki w polskich lasach żyje 229 tysięcy dzików. Na skutek zaplanowanego przez Ministerstwo Środowiska odstrzału, którego przyczyną ma być walka z Afrykańskim Pomorem Świń, ma zginąć nawet 200 tysięcy zwierząt. Jest to przerażające naruszenie dobrostanu, którego nie można nazwać inaczej, jak tylko barbarzyńskim mordem na niewinnych stworzeniach. Temu procederowi sprzeciwiają się nie tylko środowiska prozwierzęce, ale także lekarze weterynarii oraz sami myśliwi. Stanowczo protestujemy przeciwko zaplanowanej przez Ministerstwo Środowiska masakrze dzików!
Dzik jest pospolitym mieszkańcem polskich lasów, bardzo szanowanym przez leśników. Zwierzę to pełni bardzo ważną rolę dla środowiska: ryjąc w ziemi miesza glebę ze ściółką i spulchnia ją, żywi się owadami i larwami szkodników, co chroni nie tylko roślinność leśną, ale również uprawy rolne. Dziki zjadają także padlinę. To wszystko niezwykle korzystnie wpływa na stan sanitarny lasów. Wytrzebienie populacji tych zwierząt może poważnie naruszyć równowagę środowiska i wywołać skutki, których nie jesteśmy w stanie w tej chwili przewidzieć. Według wielu lekarzy weterynarii strzelanie do dzików nie rozwiąże problemu Afrykańskiego Pomoru Świń. Dla portalu magazynkaszuby.pl wypowiadał się na ten temat między innymi prof. dr hab. Andrzej Elżanowski, zoolog i bioetyk z Uniwersytetu Warszawskiego, przewodniczący Sekcji Dobrostanu Zwierząt Polskiego Towarzystwa Etycznego:
„Polowanie i strzelanie samo w sobie stwarza zagrożenie, bo rozprasza dziki. Powoduje mieszanie populacji. Po drugie powoduje dostawanie się wirusa do środowiska wraz z krwią i odpadkami. Im więcej będziemy polować w Polsce na dziki, zmniejszać ich liczebność, tym więcej będzie ich przychodzić zza wschodniej granicy.” Przeciwko masowemu zabijaniu dzików protestują również myśliwi. Marek Porczak z koła łowieckiego Ostoja w Jarosławiu napisał w liście otwartym: „To nie ma być odstrzał, to nie ma być pozyskanie, to nie ma być redukcja populacji, to ma być masakra. Ktoś z chorą głową postanowił, że mają być wystrzelane wszystkie dziki, łącznie z prośnymi lochami jak również takie, które już prowadzą młode. Co gorsze, kusi się nas pieniędzmi za tego typu odstrzały. (…)
Apeluję zatem to wszystkich kolegów abyśmy nie brali udziały w tej niehumanitarnej rzezi, abyśmy przekonali naszych wszystkich kolegów do tego, że udział w takich masakrach jest niegodny nie tylko myśliwego, ale także człowieka.”
Zaplanowana przez Ministerstwo Środowiska rzeź dzików jest okrutna i bezsensowna, zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że za rozprzestrzenianie się choroby nie są odpowiedzialne tylko dzikie zwierzęta, ale również hodowcy nieprzestrzegający zasad bezpieczeństwa i niestosujący bioasekuracji. Dlaczego odpowiedzialność za niedbałość człowieka mają ponosić niewinne zwierzęta, w tym lochy ciężarne i opiekujące się swoim potomstwem? Efekt zaplanowanych działań może mieć skutek odwrotny od zamierzonego: mówi o tym wielu ekspertów, którzy udowodnili, że odstrzał dzików nie rozwiązuje problemu wirusa ASF, a jedynie go nasila! Uważamy decyzję Ministerstwa Środowiska za całkowicie bezpodstawną i okrutną. Może ona doprowadzić do tego, że gatunek, który w polskich lasach był pospolity, stanie się rzadkim, a być może w konsekwencji zabraknie go całkowicie.
Mając na uwadze dobro zwierząt oraz środowiska, kategorycznie protestujemy przeciwko masowemu odstrzałowi zwierząt!